Smocza łapa




Hello!
Jeśli ktoś mnie zna, to na pewno nie dziwi go tytuł dzisiejszego posta. Chciałabym ci dzisiaj pokazać moją pracę. Korzystałam z różnych programów, ale najbardziej z Paintera (żeby nie wyszło, że jestem rozpieszczonym dzieciakiem, to korzystałam z triala).

Dobrze mi się pracowało w tym programie. Na początku trochę przytłoczyła mnie ilość narzędzi, ale uznaję to za plus. W programie można się odnaleźć, a odstrasza jedynie cena.

Zdziwiło mnie też, że program inaczej pokazuje szarość. A może muszę zmienić ustawienia?


W przyszłym tygodniu post będzie trochę dłuższy i bardziej do czytania niż oglądania, ale zobaczycie sami ;)
Do zobaczenia w czwartek
Saphira

Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze!
Każda, choćby najkrótsza, wiadomość daje ogromną motywację do pisania :)